Partner serwisu: Trelleborg_Wheels

Taki agregat na użytku zielonym to skarb. APV produkuje go pod skrótem GK

Dodano: 23.02.2024

Utrzymanie wysokich i jakościowych plonów pozyskiwanych z użytku zielonego wymaga wykonywania na nim przemyślanych zabiegów pratotechnicznych. Próba stosowania półśrodków w postaci narzędzi polowych nie jest dobrym pomysłem. Tylko profesjonalny agregat, taki jak np. austriacki APV GK, pozwala właściwie dbać o stan darni. Został zaprojektowany z myślą o pracy na łąkach i pastwiskach.

Podczas przeglądu Väderstad Quality Check przydały się dwie wizytówki

Okres zimowy to najlepszy czas na przeglądy serwisowe i wielu producentów maszyn rolniczych realizuje je poprzez swoich dealerów. Szwedzki Väderstad również ma taki program i w jego ramach zaleca przede wszystkim sprawdzenie stanu technicznego siewników. Odwiedziliśmy jedno z przedsiębiorstw rolnych użytkujących takie dwie maszyny. W ramach Väderstad Quality Check serwisant z firmy Osadkowski oceniał stan 6-rzędowego Tempo T i 12-rzędowego Tempo V.
Czytaj dalej

Pierwsze zabiegi wiosenne powinny zostać wykonane na całej powierzchni użytku zielonego jak najszybciej, gdy tylko pozwoli na to wilgotność podłoża.  Ma to szczególne znaczenie w miejscach zastoisk wodnych, których w tym roku na polach i użytkach zielonych jest sporo. Jak tylko woda ustąpi i będzie można przejechać ciągnikiem bez pozostawiania kolein, należy w tym miejscu przeprowadzić bronowanie.

 

Rozgarnianie kretowisk i starej roślinności za pomocą bron polowych odwróconych do góry nogami nie jest dobrym pomysłem. Odradzamy i zachęcamy do zakupu lekkiego agregatu zbudowanego z myślą o takich pracach. Na rynku jest kilku producentów takiego sprzętu. Austriacka firma APV produkuje go pod nazwą Grünlandkombi – skrót GK.

Do takiej pracy firma APV zbudowała lekki agregat GK (Grünlandkombi). Maszyna ta w jednym przejeździe roboczym wyrównuje powierzchnię darni i bronuje ją rozgarniając zaschniętą roślinność. Jednocześnie powstają warunki do przyjęcia drobnych nasion traw czy roślin motylkowych. Pozwala to w jednym przejeździe prowadzić podsiew. Ostatnim elementem roboczym jest ciężki wał, który dogniata wzruszoną darń z drobinami gleby i nasiona.

zbudowała lekki agregat GK (Grünlandkombi). Maszyna ta w jednym przejeździe roboczym wyrównuje powierzchnię darni i bronuje ją rozgarniając zaschniętą roślinność. Jednocześnie powstają warunki do przyjęcia drobnych nasion traw czy roślin motylkowych fot materiały prasowe
Lekki agregat GK w jednym przejeździe roboczym wyrównuje powierzchnię darni i bronuje ją rozgarniając zaschniętą roślinność. Ostatecznie darń jest solidnie dogniatana za pomocą wału fot materiały prasowe

APV GK poprawi jakość paszy z pierwszego pokosu

Agregat APV GK produkowany jest w trzech wersjach o szerokościach roboczych wynoszących: 2,5 m (model GK 250 M1), 3 m (model GK 300 M1) i 4 m (model GK 400 M1). To maszyna zawieszana na tylnym podnośniku ciągnika lub po rozłączeniu sekcji brony i wału – na TUZ tylnym i przednim.

90% – 

aż tyle roślinności trwałego użytku zielonego usycha zimą. Dlatego na wiosnę należy ją rozkruszyć i równomiernie rozprowadzić.

Pierwszym elementem roboczym agregatu APV GK jest włóka zamontowana na kilku łapach sprężystych amortyzujących jej pracę. Jej zadaniem jest rozprowadzenie po powierzchni użytku zielonego: kretowisk, łajniaków i większych skupisk zeschniętej roślinności. Po usunięciu sworzni, za pomocą korby, można łatwo o „centymetr” zmieniać kąt i wysokość jej pracy.

10-12 km/h – 

z taką prędkością należy podsiewać użytek zielony pracując agregatem APV GK. Palce brony pracują wtedy intensywnie również na boki i pozostawiają większe rowki dla nasion.

Kolejny zespół roboczy stanowi dwurzędowa brona chwastownik zbudowana z palców sprężystych o średnicy 10 lub 12 mm. Ich zadaniem jest usuwanie chwastów, wyrwanie starej roślinności i jej rozgarnięcie pomiędzy kępki traw. To bardzo ważne, bo roślinność na trwałym użytku zielonym usycha zimą w 90% i wiosną należy ją rozkruszyć i równomiernie rozprowadzić. Pominięcie tego zabiegu jest dużym błędem. Uschnięte rośliny trafią do pierwszego pokosu świeżej trawy i pogorszą jej jakość.

. Po usunięciu sworzni, za pomocą korby, można łatwo o „centymetr” zmieniać wysokość i kąt pracy brony chwastownika fot. materiały prasowe
Po usunięciu sworzni, za pomocą korby, można łatwo zmieniać kąty pracy palców brony chwastownika. Robi się to oddzielnie dla każdego rzędu fot. materiały prasowe

Praca palców brony chwastownika pozwala również darń napowietrzyć. Ponadto w przypadku prowadzenia podsiewu, tworzy warunki do kontaktu nasion ze wzruszoną glebą. Wysokość i intensywność pracy zębów można regulować. W celu zmiany kąta ich pracy względem siebie, wystarczy przełożyć sworznie w otworach ramy brony. Można użyć tej samej korby, która pomaga w regulacji włóki. Przez wszystkie zwoje palców sprężystych w rzędzie przeciągnięte są linki, których zadaniem jest zatrzymanie zębów w razie ich pęknięcia.

8-9 km/h – 

z taką prędkością należy zakładać użytek zielony pracując agregatem APV GK i siejąc trawę w czystą glebę.

Wał zębaty stworzony do pielęgnacji darni

Ostatnim elementem roboczym agregatu APV GK jest ciężki wał ugniatający. Dostępne są 2 rodzaje i 3 wersje z żeliwnymi pierścieniami o różnych średnicach: Cambridge (390 lub 530 mm), zębaty (410 mm). Do pracy na użytku zielonym polecany jest wał zębaty. Dzięki temu, że jego pierścienie mają różną średnicę i co drugi jest luźno mocowany, bardzo dobrze kopiują nierówności terenu. Wał zębaty pozwala pracować na mokrym podłożu, bo nie ma tendencji do oklejania.

 

– Zagięte palce brony chwastownika wykonują na glebie ruch w kształcie elipsy. Im bardziej stromo są ustawione, tym mniejsza jest elipsa. Im bardziej płasko, tym ruch jest bardziej zamaszysty – wyjaśnia Lech Bieżuński z firmy APV Polska.

– Regulacji wału dokonuje się poprzez wsunięcie bądź wysunięcie siłownika hydraulicznego. Jeśli zostanie on całkowicie wsunięty, wał oderwie się od podłoża i cały ciężar wału zostanie przeniesiony na zęby. Nacisk rzędów brony zwiększa się i gleba jest uprawiana bardziej intensywnie. Przy wysuniętym siłowniku nacisk zębów jest mniejszy, przez co bronowanie jest delikatniejsze – wyjaśnia Lech Bieżuński.

Dzięki wymiennym wałkom siewnika APV serii PS, można wysiewać nasiona różnej wielkości fot. materiały prasowe
Dzięki wymiennym wałkom siewnika APV serii PS, można wysiewać nasiona różnej wielkości fot. materiały prasowe

Bronę chwastownik można szybko odczepić od wału bez użycia narzędzi i pracować nimi oddzielnie. Ponadto mając ciągnik z przednim TUZ można na nim zawiesić bronę chwastownik, a na tylnym TUZ wał lub wał z siewnikiem. Tak zbalastowany ciągnik, poradzi sobie lepiej podczas pracy na użytkach zielonych w regionach górskich.

Z siewnikiem do podsiewu

Agregat Grünlandkombi doposażony w siewnik, podczas jednego przejazdu może wykonywać podsiew. Fabrycznie płytki rozsiewające zamontowane są na belce przy wale, ale może ona zostać umieszczona również przy bronie. Od płytek odbijają się nasiona podane w strumieniu powietrza z niedużego siewnika zamontowanego nad ramą wału. Płytki oddalone są od siebie co 37,5 cm i skierowane wylotami w kierunku dwóch rzędów palców sprężystych. Niewielka odległość od podłoża pozwala uzyskać dokładny wysiew materiału siewnego nawet przy silnym wietrze. Drobne nasiona wysiane rzutowo zostają wprasowane w podłoże przez ciężki wał ugniatający.

Sterownik siewnika pozwala podczas pracy zmieniać dawkę wysiewu skokowo o 5% fot. materiały prasowe
Sterownik siewnika pozwala podczas pracy zmieniać dawkę wysiewu skokowo o 5% fot. materiały prasowe

Siewnik serii PS z elektrycznym napędem wałka wysiewającego i dmuchawy, wymaga zasilania z układu elektrycznego ciągnika o napięciu 12 V i możliwości obciążenia natężeniem 25 A. Dzięki wymiennym wałkom można wysiewać nasiona różnej wielkości.

76.000 zł netto – 

tyle z transportem, w promocji trwającej do 15 kwietnia 2024 roku, wynosi cena zestawu APV GK w wersji 3-metrowej w kompletacji Full‑Edition.

Sterownik siewnika pozwala podczas pracy zmieniać dawkę wysiewu skokowo o 5%. Pozwala to zwiększać ją podczas pracy na fragmentach użytku zielonego o słabszej darni. Możliwość zwiększania dawki jest szczególnie ważna w przypadku pracy w miejscach całkowitego braku trawy.

– Do automatycznego zatrzymywania i uruchamiania wałka wysiewającego oferujemy opcjonalny czujnik pozycji TUZ. Jest on montowany na górnym łączniku. Natomiast do automatycznego dopasowywania prędkości obrotów wałka wysiewającego do rzeczywistej prędkości jazdy dostępny jest czujnik GPS – dodaje Lech Bieżuński.

 

Podsiewając użytek zielony zęby sprężyste powinny wgryzając się w darń na głębokość 2-4 cm przygotowują ją na przyjęcie drobnych nasion traw. W praktyce podczas takiego zabiegu – mówiąc obrazowo – łąkę trzeba zrobić na prawie czarno.

Agregat APV Grünlandkombi doposażony w siewnik, podczas jednego przejazdu może wykonywać podsiew. Fabrycznie płytki rozsiewające zamontowane są na belce przy wale, ale może ona zostać umieszczona również przy bronie fot. materiały prasowe
Agregat APV Grünlandkombi doposażony w siewnik, podczas jednego przejazdu może wykonywać podsiew. Fabrycznie płytki rozsiewające zamontowane są na belce przy wale, ale może ona zostać umieszczona również przy bronie fot. materiały prasowe
Drukuj artykuł: print

Filmy @traktor24

Wszystkie >
Test Steyr 4120 Multi. Zobacz jak pracuje Ciągnik autonomiczny AgXeed. Zobacz jak pracuje Zbiór kukurydzy na kiszonkę z czujnikiem HarvestLab 3000 Traktorowy majstersztyk ukryty w ciągniku Fendt 209 F Vario Profi+ Film z testu kombajnu Deutz-Fahr C6305 TS Wyjątkowy Ursus. Imponuje trakcją i mocą Test Steyr Absolut 6280 CVT Test przystawki Emmarol EMH 4. W słoneczniku i kukurydzy Kupił nowe opony Trelleborg i napełnił je cieczą McCormick X5.120 w teście redakcyjnym